jeśli w ogóle warto to oglądać (a nie warto) to tylko dla Rosario Dawson, prezentuje się tak
że aż ślinka cieknie.
ja tam lubie ogladac ten film a widzialam go juz z 4 razy jak nie wiecej...i ja dla osła ogladam i napalonego ogiera:D
Jak dla mnie, bez Rosario Dawson, ten film byłby o wiele lepszy. Nie znoszę jej!