Kurcze od pewnego czasu wszystko co ma ogromny rozgłos przed premierą okazuje się kiepskią produkcją. Nie powiem, ten film jest fajny, ale nie powala śmiechem. Najlepsze sceny to te w których są Jay i Cichy Bob ;], nie wiem jak Wy, ale ja nie będę amantem tego filmu.
tylko nie to, chyba się popłacze!:( Nie będziesz fanem tego filmu, och, niech ktoś mi rzuci chusteczkę jak najszybciej bo zaleje łzami całą klawiature...
Prawie 4 lata temu skrytykowałem film, który obecnie należy do moich ulubionych i najczęściej oglądanych. Ale wstyd, co za głupoty pisałem jako świeżo upieczony pełnoletni... Cóż... Bywa.