YEEEEAAAAAAAAAAAAAH!
Czyli Polska nie jest az tak upadlym krajem, by o filmach Kevina Smitha zapominali :D
Teraz niech jeszcze wydadza wreszcie DVD Clerks X :P
Tu nie chodzi o to że zapominają, tylko po prostu mamy tak gównianą dystrubucję (jak i wiele innych rzeczy) że nowe filmy wchodzą na ekrany naszych kin dopiero wtedy, gdy każdy na świecie już je obejrzy, czyli jakieś pół roku później, a czasem nawet rok czy dwa. I potem się idioci dziwią że nasz kraj jest na pierwszej liście w rankingu piractwa, skoro jakiś wielki światowy hit można sobie ściągnąć z internetu zanim w ogóle gdzieś w mediach o nim powiedzą.